Głównym zadaniem naszej skóry jest ochrona przed czynnikami zewnętrznymi oraz przedostawaniem się niechcianych substancji do organizmu. To nasza zewnętrzna bariera ochronna, dlatego większość substancji, które znajdują się produktach pielęgnacyjnych zamiast dostawać się w głębsze warstwy skóry, dociera tam w niewielkich promilach w większości zatrzymując się na jej naskórku. Co zrobić, aby zwiększyć absorpcję substancji czynnych tak, aby mogły spełniać swoje funkcje i stosowanie produktów pielęgnacyjnych wreszcie zadziałało?
Aby w prosty sposób zobrazować to co dzieje się po nałożeniu na naszą skórę kosmetyków pielęgnacyjnych, wystarczy zrobić mały eksperyment. Weźmy suchą gąbkę i spójrzmy na jej porowatą (jak skóra) strukturę. Jeśli polejemy taką suchą gąbkę wodą, to prawie w ogóle się ona nie wchłonie, jedynie w minimalnym stopniu zatrzyma się na jej powierzchni. Ale jeśli wcześniej namoczymy gąbkę i powtórzymy tę samą czynność, gąbką pochłonie wodę. Podobnie zachowuje się nasz skóra więc bez przygotowania jej na przyjęcie substancji z zewnątrz nie ma mowy o transporcie przezskórnym. W takim razie co zrobić, aby otworzyć drogę w jej głąb?
Odpowiednie uwodnienie
Podstawą przenikania substancji aktywnych w głąb skóry, ale też samego jej prawidłowego funkcjonowania jest odpowiednie nawodnienie. Pomoże nam w tym kwas hialuronowy. Należy jednak pamiętać, że tylko kwas hialuronowy o małej masie molekularnej jest w stanie zapewnić wiązać i magazynować wodę w głębi skóry. Większe cząsteczki kwasu pozostają tylko w martwej warstwie rogowej, która może wyciągać wodę z głębi skóry przynosząc odwrotny skutek. Kwas hialuronowy o ultramałej masie cząsteczkowej 5000 Daltonów , która przenika do żywych warstw skóry, nawadniając komórki i przestrzenie międzykomórkowe znajdziemy w Essence de Beaute od Medex Bio Science Cosmetics – żelowej esencji młodości, której przeznaczeniem jest właśnie „otwieranie” skóry na przyjęcie substancji aktywnych. Jakie inne substancje znajdują się w esencji i jakie spełniają funkcje?
Zatrzymanie sieciowania się kolagenu
Co oznacza to tajemniczo brzmiące sformułowanie? Acetyl tetrapeptide-5 to peptyd niskocząsteczkowy zawarty w Essence de Beaute mający zdolność wnikania w głębsze warstwy skóry, który zatrzymuje proces krzyżowania się włókien kolagenowych. Robi to poprzez skuteczne usuwanie produktów ubocznych, które powstają przy glikacji białek (AGE). Dlaczego to tak ważne? Produkty te wpływają destrukcyjnie na kolagen. Naturalnie jego główną cechą jest miękkość i plastyczność, a gdy dochodzi do procesu krzyżowania staje się on twardy przez co blokuje wnikanie i działanie substancji aktywnych. Najbardziej narażona na te efekty jest cienka skóra pod oczami, dlatego zwykle dużo trudniej jest efektywnie działać na jej obszarze. Acetyl tetrapeptide-5 dodatkowo doskonale reguluje mikrokrążenie i likwiduje obrzęki będące wynikiem gromadzenia się płynu w wolnych przestrzeniach.
Uzupełnienie braków
Aby skóra dobrze funkcjonowała, a jej praca nie była niczym zaburzona niezbędne do tego są odpowiednie ilości magnezu i witaminy B5. Niestety magnez ogromnie trudno się wchłania, a łatwo wypłukuje z organizmu, dlatego stale i regularnie trzeba go uzupełniać. Chlorek magnezu w postaci jonowej jest wykorzystywany we wszystkich innych procesach życiowych dlatego skóra, choć go potrzebuje ma do niego niewielki dostęp. To on w skórze odpowiada za: znoszenie nadwrażliwości redukcję zaczerwienień, suchości oraz wykwitów skórnych. Natomiast D-PANTHENOL, czyli witamina B5 w naturalnej postaci wykazuje mocne i szybkie działanie w wygaszaniu stanów zapalnych skóry. B5 warunkuje też produkcję witaminy A i D, dzięki czemu ogranicza jej pękanie, łuszczenie, atopię czy odbarwienia. Hamuje także wydzielanie łoju, zmniejszając pory poprzez ograniczenia ich drażnienia i pobudzania. Oba elementy uzupełnimy używając regularnie Essence de Beaute.
Essence de Beaute, żelowa esencja piękności, dzięki wszystkim wyżej wymienionym składnikom przywracająca zdrowy, młody wygląd skórom szarym i bez życia, a także wiotkim, ze zmarszczkami. Wnikając głęboko angażuje każdą komórkę skóry, warstwa po warstwie do przebudzenia i intensywnej pracy, zwiększając procesy oddechowe i jej odżywianie. Korzystając z esencji nasza skóra jest bardzo dobrze uwodniona i przygotowana na absorpcję substancji, które będziemy na nią aplikować. Dzięki niej to nie promile ani procenty, ale dziesiątki procent substancji aktywnych ma szansę wniknąć w głąb skóry, dokładnie tam, gdzie mogą działać i spełniać swoje funkcje.
0 Replies to “Co zrobić, aby substancje aktywne z produktów pielęgnacyjnych naprawdę działały?”